Kto by nie chciał nie rozstawać się ze swoją ulubioną grą? Praktycznie każdy z Was. Dlatego cała masa gier od zawsze konstruowana była tak, by móc podróżować razem z nami. Na początku gry te były zasilane siłą naszych mięśni, czy grawitacji. Później pojawiły się sprężynki.
Przełom powstał wraz z upowszechnieniem się baterii. Na początku napędzały mechanizmy i silniczki. Później w grach przenośnych powoli pojawiały się elektroniczne ekrany, a one same powoli stawały się miniaturkami stacjonarnych konsol wideo, posiadając coraz to większe możliwości.